Czekam na wiosnę, na jej dotyk,
a pójdę za nią tak jak stoję.
Zrzucę z nóg buty, z serca smutek,
zostawię zimie niepokoje.
Wsłucham się w świergot, w oddech ziemi,
głowę umyje ciepłym deszczem.
Pozwolę słońcu pieścić ciało
i zamknę oczy szepcząc...wreszcie."
a pójdę za nią tak jak stoję.
Zrzucę z nóg buty, z serca smutek,
zostawię zimie niepokoje.
Wsłucham się w świergot, w oddech ziemi,
głowę umyje ciepłym deszczem.
Pozwolę słońcu pieścić ciało
i zamknę oczy szepcząc...wreszcie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz